Nauczyciele pomagają uczniom się uczyć
Pod koniec semestru stawiają im stopnie, a w niektórych sytuacjach decydują lub pomagają w podejmowaniu decyzji, kto może przejść na następny poziom lub kontynuować naukę. Później uczniowie mogą prosić nauczycieli o listy polecające nawet po zakończeniu nauki. Kiedy więc uczniowie zadają nauczycielom pytania, to oprócz uzyskiwania informacji demonstrują swoje zdolności. Jeśli uczeń prosi o pomoc, to nauczyciel może jej udzielić, ale może też dojść do wniosku, że uczeń ten nie wie tyle, ile inni, którym pomoc nie wydaje się potrzebna. Takie samo podwójne widzenie może rozmyć rolę „trenera” w środowisku pracy, gdzie pracownik na wyższym stanowisku dostaje polecenie wprowadzenia kogoś młodszego. O ile trener ma posłuch u osób decydujących o awansach lub sam dysponuje głosem w tych sprawach, na aspekt pomagania przynależny roli trenera nakłada się aspekt nadzorowania, co komplikuje sytuację. Dysponowanie władzą osądzania czyjejś pracy i przekazywania tego osądu wyżej może stać się filtrem, przez który przechodzą wszystkie wypowiedzi „pomagające”, a więc sugestie ulepszeń mogą zostać wzięte za krytykę. Co więcej, podjęcie się roli nauczyciela samo w sobie stawia trenera na wyższej pozycji.