Miałem dla niego wiele podziwu
Uważam, że jest bezpośredni, agresywny, bardzo inteligentny. […] Z drugiej strony ma wielką siłę przebicia! Jeśli trzeba, to jej używa i miażdży wszystkich dookoła! Nie mam możliwości sprawdzenia, czy ludzie, o których opowiadał ten mężczyzna, rzeczywiście mówili w taki sam sposób. Niewątpliwie istniało wiele różniących się od siebie cech ich stylów i osobowości. Jest jednak jasne, że bezpośredniość wywierała na moim rozmówcy różne wrażenie zależnie od tego, czy posługiwał się nią mężczyzna, czy kobiety. Innym aspektem tego zjawiska jest to, że jeśli jednostki w danej kulturze nie podporządkowują się oczekiwaniom związanym z ich płcią, to mogą być karane przez innych. Anne Statham zauważa w swoim opracowaniu na temat kierowników i kierowniczek, że przedstawiciele obu płci, którzy odbiegli od norm z nimi związanych, byli postrzegani negatywnie przez podwładnych tej samej płci. Kierownik, którego styl zbliżał się do stylu kobiecego, był postrzegany przez pracujących dla niego mężczyzn jako „dość potulny” i „słaby”, chociaż jego podwładne bardzo go chwaliły. Kierowniczka, której styl bardziej przypominał styl biorących udział w badaniach mężczyzn, spotkała się z krytyką podwładnej jej kobiety za zaniedbania („nigdy nie wykazuje osobistego zainteresowania moją osobą… tylko raz zaprosiła mnie na obiad”), a jej sekretarka skrytykowała ją za „puszenie się”. Sama kierowniczka uważała, że jej podwładne opornie przyjmowały podejmowane przez nią niezależnie decyzje.