Jakich smaków nie lubią kochankowie?
„Nienawidzę odoru whisky i nie całuję się z nim, kiedy z ust cuchnie mu gorzelnią”. „Kiedy jadł ser limburger, uprzedzałam go, że nie będę się z nim całowała przez co najmniej dwie godziny. W rezultacie przerzucił się na muenster, który jest delikatny, mleczny w smaku i w ogóle mi nie przeszkadza”. „Kiedy pali i chce się całować — fuj! Czuję się tak, jakbym całowała popielniczkę. „Lubię smak jego ust, kiedy umyje zęby. Ale niezbyt podoba mi się jego poranny oddech”. Ulubione smaki „Lody oziębiają usta i pocałunek zawsze zaczyna się od przyjemnej słodyczy i chłodu. Potem, w trakcie całowania, robi się coraz bardziej gorąco. Kiedy jemy lody, lubimy się całować, mając różne smaki w ustach. Wiem, że może się to wydać nieapetyczne, ale naprawdę wspaniale jest zmieszać podczas pocałunku różne smaki, na przykład czekoladowy i waniliowy”. „Lubię pocałunki cytrynowe, ponieważ jej usta są wtedy całe ściągnięte i moje wargi po prostu się do nich przylepiają. To tak, jakby połączył je jakiś klej — bardzo przyjemne uczucie”. „Smak mięty. Jest świeży i aromatyczny”. „Oboje lubimy pokryte czekoladą miętówki. W ustach mamy smak mięty i kiedy się całujemy, odczuwamy w języku przyjemne mrowienie. Nie zawsze wiem, czy jego źródłem jest mięta czy same pocałunki”. „W okolicach Bożego Narodzenia przygotowuję miętowe laski i robi nam się od nich w ustach tak słodko, że ciągle się całujemy. To wspaniała zabawa, chociaż nieco dziecinna”. „Kiedy poczuję w czyichś ustach smak jabłka, kręci mi się w głowie. Jest coś zmysłowego (a nawet grzesznego?) w dźwięku, który słychać, kiedy twoja kochanka wbija zęby w świeże jabłko. Po zjedzeniu jabłka zapach jest tak podniecający, a smak jej ust tak czysty i gorzkawosłodki, że całując je, czuję się tak, jakbym wziął jakiś afrodyzjak”.