„Dziesięciocentówka czekająca na dolara”
Darrell, który dopiero zaczął pracę na rampie załadowczej, ustawiał z Vicem palety, przygotowując je do załadunku na ciężarówkę. Kiedy skończyli racę, Vic oznajmił: „Idę po ciężarówkę”. Chciał, żeby Darrell na niego zaczekał na rampie po to, by od razu mogli zacząć ładowainie ciężarówki. Darrell poszedł jednak zatelefonować. Kiedy Vic wrócił z ciężarówką, musiał czekać na Darrella. Później ich szef poprosił Vica, żeby rozładował niespodziewaną dostawę i poprosił o pomoc Darrella. Vic odmówił: „Nie będę pracować z tym dupkiem!” Spór musiała rozsądzić kierowniczka, bo inaczej praca nie zostałaby wykonana. Łatwo zrozumieć, dlaczego Darrellowi mogło się nie podobać ustawienie na niższej pozycji przez zmuszenie go do czekania na Vica i dlaczego wolał odejść, żeby zrobić coś innego i po powrocie zastać Vica czekającego na niego. Osoba czekająca znajduje się na niższej pozycji, tak jak pacjent czekający na lekarza i jak Thurgood Marshall czekający, aż prezydent Johnson odwróci się do niego. Ważny kierownik nie chce czekać, kiedy w biurze osoby, z którą chce rozmawiać, dzwoni telefon, więc prosi sekretarkę o połączenie go z rozmówcą, który jest zmuszony czekać, aż ważny kierownik podniesie słuchawkę. (Pewien kierownik zacytował słowa kolegi na emeryturze, który czekając na spotkanie z przełożonym, zwykł mawiać: „Dziesięciocentówka czekająca na dolara”.) Ci, którym się udaje zmusić innych do czekania, pociągają za sznurki władzy, aby ustawić ich zgodnie z własnymi życzeniami. Jasne jest więc, dlaczego Vic tak się rozzłościł. Może myślał, że to Darrell powinien czekać, nie tylko dlatego, że jego rozmowa telefoniczna opóźniła załadowanie ciężarówki, ale i z powodu starszeństwa Vica.