Z góry (albo z dołu) wygląda to inaczej

Wróćmy do rozmowy o komputerze z zepsutym klawiszem trzymacza. Analiza Leny Gavrusevej ukazuje nam, w jaki sposób różne pozycje zajmowane w hierarchii przez Dana i Johna wpłynęły na ich wrażenia z tej rozmowy. Gav- ruseva zapytała Dana, dlaczego nadal narzekał na komputer, skoro tak naprawdę nie przywiązywał żadnej wagi do tego, czy zostanie on zreperowany. Powiedział, że musiał grać dalej, żeby nie „odprawić” szefa. To nieporozumienie doprowadziło do następnego. John wziął słowa Dana za przejaw jego osobowości, a nie reakcję na własne zachowanie. Odniósł wrażenie, że Danowi naprawdę zależy na naprawie komputera, ale jest zbyt nieśmiały, żeby zażądać jej w bardziej stanowczy sposób. Podobnie jak wielu ludzi na wyższym stanowisku, John nie zdawał sobie sprawy z efektu, jaki wywiera na podwładnym jego pozycja i władza. Może to w równym stopniu dotyczyć osób o stosunkowo autorytarnym stylu, jak i tych, które wprowadzają atmosferę równości. Osoby dzierżące władzę niewiele mogą zrobić, by podwładni o niej zapomnieli, ponieważ ich rola nadzorcy jest niezaprzeczalna. Osoba znajdująca się na wyższym stanowisku, która wyciąga gałązkę oliwną równości, zawsze ma możliwość jej cofnięcia.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *