Rzadko się zdarza, że awans dostaje kobieta zamiast mężczyzny
Howard postrzega Marlene nie jako osobę, która otrzymała awans przed nim, lecz jako kobietę, która go przerosła, i kieruje swój gniew na nią nie tylko jako na konkretną osobę, ale reprezentantkę wszystkich kobiet. I właśnie na reprezentantce wszystkich kobiet swojej żonie wyładowuje go w domu. Kobiety na stanowiskach są też postrzegane jako Kobiety, a nie pojedyncze osoby także wtedy, gdy widzi się razem dwie lub więcej kobiet. Kilka lat temu stałam w sali, rozmawiając z dwiema koleżankami wykładającymi na moim wydziale. Kiedy mijał nas jeden z naszych kolegów, odezwał się: „1 co takiego we trójkę knujecie?” Oczywiście żartował, ale widok rozmawiających ze sobą wszystkich trzech kobiet zatrudnionych na wydziale przywiódł mu na myśl jakiś spisek. Najwyraźniej takie wrażenie powstaje często wtedy, gdy rozmawiające kobiety są w danej sytuacji w mniejszości także w Izbie Reprezentantów Stanów Zjednoczonych. Dziennikarz David Finkel tak napisał w swoim artykule o kobietach w Izbie: „A kiedy znajdą się w Izbie, to doskonale zdają sobie sprawę, że gdy cztery, trzy, a nawet dwie z nich staną razem, to jest tylko kwestią czasu, czy podejdzie do nich jakiś kolega i zapyta, co robią…”